Zapewne niewielu z nas zastanawia się, skąd wzięły się popularne sprzęty biurowe czy szkolne. Ołówki automatyczne, długopisy czy spinacze biurowe wrosły w naszą codzienną rzeczywistość do tego stopnia, że wydają się czymś oczywistym. Jaka jest jednak historia takiego na przykład ołówka?
Pierwsze ołówki
Sama nazwa ołówek pochodzi od ołowiu – materiału, z którego swego czasu wykonane były pręty, służące do pisania. Uważa się, że po raz pierwszy użyto ich w starożytnym Egipcie. Nieco później, w czasach Imperium Rzymskiego, był masowo wykorzystywany przez skrybów do pisania na papirusie. Wszystkie te pierwsze ołówki w żaden sposób nie przypominały dzisiejszych – były po prostu pręcikami z ołowiu, trzymanymi w ręce. Ze względu na toksyczność wspomnianego pierwiastka – bycie skrybą niosło w tym czasie spore ryzyko dla zdrowia.
W czasach nowożytnych podobne kawałki ołowiu, zmieszanego z cyną, były używane przez artystów do szkicowania zarysów ich dzieł w późnym średniowieczu i w renesansie. Niekiedy stosowane były pokrowce ze skóry, chroniące użytkownika i ułatwiające prowadzenie kreski.
Grafit, oprawka i ołówki automatyczne
W XVI wieku w Anglii odkryto pierwsze złoża grafitu – materiału z którego wykonane są rdzenie ołówków drewnianych oraz wkłady, jakimi posługujemy się użytkując ołówki automatyczne. Już w roku 1565 szwajcarski uczony Konrad Gesner opisał pręt do pisania w oprawce z drewna – przypuszczalnie wykonany z grafitu, nazywanego wówczas „czarnym ołowiem”.
Na jego upowszechnienie się trzeba było jednak poczekać blisko 100 lat – produkcję ołówków w takiej formie rozpoczęto w XVII wieku. Oprócz nich istniało również szereg innych modeli: pręciki ołowiane lub grafitowe w stopniowo odwijanej taśmie czy w metalowych uchwytach, które uważa się za pierwsze ołówki automatyczne.
Współczesne ołówki automatyczne, w formie zbliżonej do znanych nam obecnie, pochodzą w prostej linii od wynalazku japońskiego innowatora Tokuji Hayakawy z roku 1915. Swoje dzieło nazwał on „zawsze ostry ołówek” („Ever-Sharp Pencil”) – co dobrze oddaje podstawową jego zaletę: brak konieczności ciągłego temperowania. Wynalazek wkrótce upowszechnia się w USA, a niedługo potem ołówki automatyczne stają się popularne na całym świecie. (Sama firma skraca wkrótce nazwę i rozszerza asortyment – to znany nam dzisiaj Sharp).
Obecnie ołówki automatyczne są równie często używane jak niegdyś. Ich podstawowa zaleta jest istotna również dla współczesnych konsumentów. Oprócz braku konieczności temperowania ważna jest wymienność rdzeni. Same wkłady, w jakie wyposażone są ołówki automatyczne, mogą być chowane w ich korpusie. Ten ostatni, wykonany z trwałych materiałów, zapewnia długoletnie użytkowanie.